Wiele lat temu, zanim stałam się weganką, koleżanka ze studiów przyniosła nam ciasto marchewkowe, z braku innej formy, upieczone w garnku. Zniknęło w mig! Wszystkie spisałyśmy przepis i ku wielkiemu zdziwieniu zorientowałyśmy się, że nie ma w nim jajek... To ciasto powstało na bazie przepisu sprzed lat!
Składniki:
5 marchewek
2 szklanki mąki
1/3 szklanki oleju
3 kopiaste łyżki cukru trzcinowego
3 łyżki octu jabłkowego
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka kakao
garść jagódek goji
- Pięć marchewek trzemy na najdrobniejszych oczkach tarki.
- Dodajemy mąkę, olej, cukier trzcinowy, ocet jabłkowy, cynamon, proszek do pieczenia, kakao i jagódki goji.
- Dokładnie mieszamy i przekładamy do formy.
- Pieczemy 50 minut w 180 stopniach.
Przepis wypróbowany :) Pierwszy raz coś piekłem od lat i wyszło nawet całkiem dobrze. Jagody goji zastąpione żurawiną, własciwie warto wypróbować inne dodatki - rozważam suszone/kandyzowane owoce. Ciasto wyszło nieco zakalcowate, ale to pewnie mój brak doświadczenia...
OdpowiedzUsuńTo jest trochę mokre ciasto. Super pomysł z żurawiną - lepszy chyba niż tymi egzotycznymi jagódkami! Inne owoce też powinny być OK. Trzymam kciuki za kolejne wypieki!
Usuń