Zmęczenie, satysfakcja, ulga i radość. Te cztery czasowniki opisują to, co działo się w moim ciele i głowie przez dwa letnie miesiące.
Własnych fotografii mam mało, ale mieliśmy gości i część z nich uchwyciła kilka chwil - w taki sposób, w jaki ja bym tego nigdy nie zrobiła - Aniu i Piotrku, dziękuję! |