Kolejne słoiki z pomidorami odnoszone do spiżarni, kiszenie kapusty, mrożenie szpinaku, robienie soków oraz kremów malinowych, wielki gar z winnym moszczem stojący na stole w kuchni, czyszczenie, krojenie i suszenie grzybów - tegoroczny wrzesień upłynął nam pod znakiem robienia przetworów i przerabiania na bieżąco tego, co zbieraliśmy z grządek i lasu.