tag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post2287871278119664951..comments2024-03-28T17:59:11.446+01:00Comments on EkoEksperymenty: Kwiecień 2019, w ferworze zajęćEkoEksperymentyhttp://www.blogger.com/profile/10511296354909341902noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-23757186441904041032019-05-22T20:57:04.964+02:002019-05-22T20:57:04.964+02:00Uprawy Demeter są związane z kalendarzem biodynami...Uprawy Demeter są związane z kalendarzem biodynamicznym :) Joanna | Organicznihttp://www.organiczni.eunoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-77512456066863286362019-05-22T10:58:59.915+02:002019-05-22T10:58:59.915+02:00Moim zdaniem tym blogiem na pewno zainteresuje się...Moim zdaniem tym blogiem na pewno zainteresuje się bardzo dużo osób.Takie jest moje zdanie na ten cały temat.Taki jestem.Castingi.net/bloghttps://www.castingi.net/blog/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-13457072325752040382019-05-08T17:39:33.452+02:002019-05-08T17:39:33.452+02:00Jeju, aż nabrałam ochotę na spacer po lesie albo p...Jeju, aż nabrałam ochotę na spacer po lesie albo puszczy! Idealny pomysł na ciepły weekend ;) Zuzahttp://www.mrolympia.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-17132805265045447992019-05-08T15:20:59.360+02:002019-05-08T15:20:59.360+02:00U nas na mszyce działa czosnek i pokrzywa. Mniszka...U nas na mszyce działa czosnek i pokrzywa. Mniszka też przetestuję! A za urywanie czubków muszę się wreszcie w tym roku wziąć (do tej pory tylko o tym czytałam. Kiedy urywasz te czubki?EkoEksperymentyhttps://www.blogger.com/profile/10511296354909341902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-52272464429845493732019-05-06T20:07:38.204+02:002019-05-06T20:07:38.204+02:00Wyczekuję z niecierpliwością kolejnego wpisu i bar...Wyczekuję z niecierpliwością kolejnego wpisu i bardzo się cieszę, że co najmniej raz w miesiącu pojawia się (moim zdaniem szkoda, że tak rzadko). Widać ogromną przewagę szklarni nad grządkami pod chmurką. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ja mam grzadki niedaleko Krosna, na Pogórzu, więc wydawałoby się, że w "cieplejszym" miejscu, ale rzodkiewki ledwie wypuściły listki.<br /><br />Co do oprysków - jeśli chodzi o mszyce na bobie przetestowałam oprysk wyciągiem z mniszka (stąd: http://niepodlewam.blogspot.com/2014/04/mniszek-pospolity-wyciag-na-szkodniki.html). Może nie usuwa wszystkich mszyc za pierwszym razem, ale po kilku opryskach jest ich dużo mniej. No i jeszcze ogławianie (urywanie czubków) - też pomaga, przetestowałam. Przepraszam za wymądrzanie się - te porady można znaleźć w czeluściach internetu. <br />Życzę dużo sił i zapału zarówno do prac jak i wypoczynku oraz ich opisywania na blogu.Bukahttps://www.blogger.com/profile/14461564206729448434noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-24610378612271058542019-05-02T16:25:53.843+02:002019-05-02T16:25:53.843+02:00Co to są uprawy "Demeter"?Co to są uprawy "Demeter"?EkoEksperymentyhttps://www.blogger.com/profile/10511296354909341902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-72357012923988418312019-05-02T16:16:58.682+02:002019-05-02T16:16:58.682+02:00Co to są uprawy "Demeter"?Co to są uprawy "Demeter"?EkoEksperymentyhttps://www.blogger.com/profile/10511296354909341902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-52172012541092512322019-05-01T10:23:29.223+02:002019-05-01T10:23:29.223+02:00 Moja mamma ma podobne podejście, ja w sumie też, ... Moja mamma ma podobne podejście, ja w sumie też, chociaż nie jestem pewna czy nie zmieniłabym zdania, gdyby działka należała do mnie ;)<br /><br />W takich wypadkach zawsze zastanawiam się nad tym, jak ludzie radzili sobie kiedyś, kiedy nie było żadnych oprysków? Przecież kapusta była podstawowym warzywem, dzięki niej uboga ludność nie wymarła całkiem na awitaminozę..<br /> Jolihttps://www.blogger.com/profile/09717681397955459972noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-18054327673848047092019-05-01T10:06:16.066+02:002019-05-01T10:06:16.066+02:00Czyli idziecie w uprawy "Demeter" fajnie...Czyli idziecie w uprawy "Demeter" fajnie! Mauarichhttps://www.blogger.com/profile/17814538882733452174noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-53157417158848246742019-05-01T09:53:43.474+02:002019-05-01T09:53:43.474+02:00Z przyjemnością czyta się takie historie:) Trzymam...Z przyjemnością czyta się takie historie:) Trzymam kciuki!Maczekhttps://www.blogger.com/profile/08000915609844773622noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-29256330972089870282019-05-01T08:18:59.924+02:002019-05-01T08:18:59.924+02:00Mszyce na bobie pryskam czosnkiem i pokrzywą. Z ka...Mszyce na bobie pryskam czosnkiem i pokrzywą. Z kapusty (brokuła, kalafiora, kapusty białej, czerwonej i włoskiej) zrezygnowałam (są pchełki, bielinki i ślimaki). W tym roku już tylko jarmuż i brukselka będzie z kapustnych, resztę kupię dzięki kooperatywie (sprowadzimy certyfikowane kapustne, pewnie z innej części Polski).<br /><br />Nie radzę sobie ze szkodnikami. Godzę się na nie. Chowam część upraw pod osłony i uprawiam je wczesną wiosną (rukola miałaby dziury od pchełek, gdyby rosła w gruncie, a szpinak poskręcałby się od mszyc). Ja jestem przeciwna jakimkolwiek opryskom i środkom, których nie da się stworzyć w dom. Mąż wczytuje się w chemię dozwoloną dla certyfikowanych upraw ekologicznych i w kółko się o to prawdę mówiąc spieramy... ;)EkoEksperymentyhttps://www.blogger.com/profile/10511296354909341902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1963152340927286145.post-33127694643485164112019-04-30T22:12:37.240+02:002019-04-30T22:12:37.240+02:00Gratuluję udanych plonów!:) Czytam z ogromnym zaci...Gratuluję udanych plonów!:) Czytam z ogromnym zaciekawieniem kolejne posty na Twoim blogu i korci mnie pytanie: jak radzisz sobie ze szkodnikami? Moja mama ma działkę i nie stosuje na niej żadnej chemii, ale czasem już nie daje rady z mszycami ,które obsiadają bób i robakami w kapuście.. Nie znam książki, o której wspominasz, ale chyba wiem co masz na myśli pisząc o ciężkiej pracy i czekaniu (dzięki mamie i jej działce :)) Podziwiam i życzę kolejnych obfitych zbiorów! :)<br />Jolihttps://www.blogger.com/profile/09717681397955459972noreply@blogger.com