Dziś naleśniki w trzech kolorach - naleśnikowym, zielonym i czerwonym.Tak naprawdę wymyśliła je moja mama. Ja pokusiłam się o wersję wegańską, czyli właściwie placki z mąki i wody. Choć nie ma w nich mleka i jajek są równie elastyczne i smakują pysznie - najlepiej z hummusem.
1 szklanka mąki pszennej białej
2 szklanki wody lub mleka roślinnego
1 łyżka oleju
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
olej do smażenia
Barwniki:
barwnik zielony - cztery duże liście szpinaku
barwnik czerwony - łyżeczka koncentratu pomidorowego
Naleśniki w kolorze naleśnikowym: połączyć mąkę i proszek do pieczenia, dodać wodę, olej i sól. Mieszać trzepaczką do jajek, aż dokładnie się połączą i nie będzie grudek.
Naleśniki zielone: do blendera włożyć liście szpinaku i zalać wodą. Miksować aż szpinak całkowicie się rozdrobni i woda zrobi się zielona. Do miski nasypać mąki i proszek do pieczenia, zalać zieloną wodą, dodać olej i sól. Dokładnie wymieszać.
Naleśniki czerwone: połączyć mąkę i proszek do pieczenia, dodać wodę, olej i sól. Mieszać aż powstanie gęste ciasto o naleśnikowej konsystencji.
Do każdego koloru naleśników używać 1 porcji składników na ciasto. Smażyć na lekko potłuszczonej patelni z dwóch stron.
Innymi pomysłami na barwniki do naleśników są kurkuma i sok z buraka, ale jeszcze ich nie testowałam.
Fajny pomysł :))
OdpowiedzUsuńPolecam szczególnie dla dzieci!
OdpowiedzUsuń