Przez ostatnie kilka dni gościliśmy ciocię, która nauczyła mnie rozpoznawać bluszczyk kurdybanek. Okazuje się, że dawniej przystrajano i doprawiano nim zupy (szczególnie rosół i ziemniaczankę), tak jak teraz natką pietruszki. W XIX wieku razem z kminkiem był najpopularniejszym ziołem kuchni polskiej. Jako fanka starych zwyczajów i prostej kuchni nie mogłam się oprzeć pokusie użycia go do zupy - z ogórkową skomponował się wyśmienicie!
Składniki:
olej
2 cebule
2 ząbki czosnku
3 ziela angielskie
3 owoce jałowca
2 liście laurowe
¼ - ½ szklanki brązowego ryżu
2 - 2 ½ litra wody
3 - 4 ziemniaki
łyżka pokrojonego koperku (suszonego lub świeżego)
łyżeczka majeranku
7 dużych kiszonych ogórków
300 ml wody z kiszonych ogórków
sól i pieprz (do smaku)
garść bluszczyku kurdybanku
- W garnku rozgrzać olej. Wsypać drobno pokrojone cebulę i czosnek. Dodać ziela angielskie, owoce jałowca i liście laurowe. Przykryć i dusić na małym ogniu aż cebula się zarumieni.
- Dodać ryż, zalać wodą, doprowadzić do wrzenia i gotować 15 minut.
- Ziemniaki drobno pokroić i wsypać do wody z ryżem wraz z koperkiem i majerankiem. Gotować do momentu aż ziemniaki i ryż zmiękną (ok. 15 minut).
- Ogórki bardzo drobno pokroić i wraz z kiszoną wodą dodać do ziołowego wywaru. Zdjąć z ognia, doprawić solą i pieprzem.
- Bluszczyk kurdybanek posiekać i przystrajać nim zupę rozlaną do misek.
Bluszczyk kurdybanek rośnie na skraju lasów i zagajników, w zacienionych trawnikach, zaroślach i rowach oraz koło starych chat. Jego listki, o intensywnym aromacie przypominającym z jednej strony przyprawy korzenne, z drugiej pietruszkę naciową, są mięsiste, zaokrąglone, lekko sercowate i ząbkowane, a kwiaty fioletowe.
W średniowieczu uważano go za roślinę magiczną - miał chronić przez zarazami i złymi czarami. Stosowany wewnętrznie zwiększa wydzielanie kwasów żołądkowych i działa przeciwzapalnie, natomiast zewnętrznie przyśpiesza gojenie ran i owrzodzeń, nadaje się także do płukania ust i uszu.
Super blog do poczytania w wolnej chwili!
OdpowiedzUsuńFajny blog pisany ciekawym językiem :)
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuń