Choć tofu kojarzy się z weganizmem i kuchnią azjatycką, którą coraz bardziej lubię, nie jem go prawie wcale. Moim zdaniem jest drogie i trudno dostępne (w miejscach innych niż duże miasto). Fakt, że trudno zdobyć go w innym opakowaniu niż zgrzewana gruba folia jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu by go nie kupować. Kiedy więc natrafiłam na przepis na birmańskie tofu, które można z powodzeniem i za grosze zrobić w domu oniemiałam z zachwytu!
Dziś przepis na chrupiące kosteczki domowego tofu z kolendrą oraz tajski ryż jaśminowy posypany prażonym sezam, które wspaniale komponują się z azjatycką sałatką ogórkową, którą pokazałam Wam na blogu wczoraj.
Chrupiące kosteczki tofu z kolendrą:
garść świeżych listków kolendry
450 ml wody
½ łyżeczki soli
½ łyżeczki sosu sojowego
½ łyżeczki kurkumy
150 ml mąki z ciecierzycy
olej do smażenia
Listki kolendry drobno siekamy.
- 300 ml wody wlewamy do garnka. Dodajemy sól, sos sojowy i kurkumę. Podgrzewamy.
- Resztę wody łączymy z mąką ciecierzycową i mieszamy trzepaczką aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
- Gdy woda w garnku się gotuje, zmniejszamy gaz do minimum i wlewamy masę ciecierzycową.
- Przez kolejne 5 minut cały czas mieszamy zawartość garnka.
- Zdejmujemy z ognia, dodajemy kolendrę.
- Masę przelewamy do prostokątnego pojemnika i odstawiamy na godzinę do ostygnięcia.
- Po tym czasie przykrywamy i wstawiamy na przynajmniej 2 godziny do lodówki.
- Gdy masa zastygnie i stanowi integralną całość, przypominającą konsystencją ptasie mleczko, to znak, że tofu jest gotowe! Wyjmujemy je z lodówki i wykładamy z pojemnika na deskę, gdzie kroimy w kosteczkę.
- Patelnię rozgrzewamy i lekko tłuścimy olejem.
- Kosteczki smażymy z dwóch stron, aż się zarumienią i zrobią chrupiące.
Ryż i sezam:
1 szklanka tajskiego ryżu jaśminowego
2 szklanki wody
2 łyżki sezamu
- Ryż wsypujemy do garnka i zalewamy wodą.
- Zagotowujemy. Zmniejszamy gaz i trzymamy na małym ogniu aż wchłonie całą wodę (około 10-15 minut).
- Odstawiamy na 15 minut i gotowe.
- Na suchą rozgrzaną patelnię wsypujemy sezam. Trzymamy na ogniu aż zacznie się lekko rumienić.
- Sezamem posypujemy ryż i sałatkę.
fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuń