Do zrobienia tej mikstury potrzebny będzie nam czosnek w ząbkach lub ogrodniczy "odpad" w postaci pędów kwiatowych tej rośliny, które i tak warto uszczykiwać, a pojawiają się w czasie mszycowej inwazji.
Składniki:
główka czosnku lub spora garść pędów kwiatowych
5 litrów wody
- Czosnek drobno pokroić lub rozgnieść w przeciskarce i umieścić w dużym garnku lub słoiku.
- Zalać wodą, przykryć.
- Odstawić na 12 godzin (w razie deszczowej pogody lub gapiostwa można trzymać nawet 3 dni i nie powinien sfermentować).
- Odcedzić i przelać do spryskiwacza.
- Obficie zraszać rośliny, na których mszyce już się pojawiły. Można też pryskać profilaktycznie.
- Zabieg powtarzać co 2-3 dni aż mszyce znikną.
Polecam!
W tym roku mszyc wyjątkowo dużo (przynajmniej w Krakowie). Od wiosny walczę z nimi na jabłoni (młoda, jeszcze nie owocuje) i mam wrażenie, że uodporniły na chemię :) Przed wyjazdem na wakacje spryskałem czosnkiem i po powrocie sprawdzę efekt. Mam nadzieję, że tym razem się uda.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
UsuńCzy gnojówka z czosnku i z pokrzywy ma podobne właściwości?
OdpowiedzUsuńSuper post!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, warto stawiać na ekologie nawet przy najprostszych czynnościach. By zredukować ilość BIOodpadów i pozbyć się syntetycznych substancji z przydomowych upraw warto postawić na kompostownik!
OdpowiedzUsuńciekawa treść i konkretny wpis
OdpowiedzUsuń