Podczas tej wycieczki będziemy wdrapywać się na Przełęcz Małastowską i Banicką Górę. Po drodze to, co w Beskidzie najpiękniejsze...
|
Tam, gdzie ziemia łączy się z niebem... |
Mijane miejscowości i miejsca: Kwiatoń - Smerekowiec - Zdynia - Gładyszów - Przełęcz Małastowska - Pętna - Krzywa (Banica) - Gładyszów - Smerekowiec - Regietów - Skwirtne - Kwiatoń
Trasa na mapie: kliknij tutaj
Długość trasy: 40 km
Przewyższenia: 550 m
Opis trasy: Startujemy spod cerkwi w Kwiatoniu i jedziemy w stronę Smerekowca, cały czas doliną rzeki Zdynia.
|
Tu zaczynamy! |
|
Przez pierwsze 9km jedziemy wzdłuż Zdyni. |
W Smerekowcu, za sklepem skręcamy w prawo. Mijamy jasnożółtą murowaną cerkiew, a potem wąskim i krętym asfaltem podążamy w kierunku drogi wojewódzkiej nr 977.
|
Urocza, wąska i kręta droga przez Smerekowiec i Zdynię. |
Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo. Droga nie jest ruchliwa, ale trzeba uważać. Szeroki i dobrej jakość asfalt oraz długa prosta zachęca kierowców do brawurowej jazdy. Wspinamy się lekko w górę i żegnamy Zdynię.
|
Droga wojewódzka nr 977. |
Gładyszów przecinamy wszerz, więc mijamy tylko kilka zabudowań. Potem czeka nas długa prosta wśród alei drzew. Po jakimś czasie robi się nieco stromiej, zaczyna się las i pojawiają serpentyny. Podjazd nie jest bardzo stromy, a liczne zakręty powodują, że mija niezwykle szybko, do tego drzewa chronią nas przed wiatrem i doskonale chłodzą.
|
Nie jest tak strasznie jak mogłoby się wydawać, zanim się obejrzymy będziemy na przełęczy. |
Gdy wdrapiemy się na przełęcz, możemy zrobić sobie przerwę i zwiedzić jeden z najbardziej znanych cmentarzy wojennych w Beskidzie Niskim.
|
Cmentarz wojenny na Przełęczy Małastowskiej. |
W nagrodę mamy także zjazd. Nieco łagodniejszy, ale nie mniej kręty niż podjazd.
|
Liczne zakręty na zjeździe z Przełęczy Małastowskiej do perfekcji doprowadzą nasze techniczne umiejętności! |
Na granicy lasu kończą się też serpentyny. Zjeżdżamy jeszcze chwilę i na pierwszym skrzyżowaniu odbijamy w prawo, do Pętnej. To urocza wieś z sielskimi drewnianymi gospodarstwami i murowanym kościołem.
|
Pętna. |
|
Pętna |
|
Pętna. |
|
Pętna. Murowana cerkiew i drewniana, zabytkowa dzwonnica. |
|
Nad kościołem rozciąga się piękny cmentarz. |
Cały czas od skrętu na Pętną, przez prawie 5,5 km jedziemy lekko pod górę wzdłuż potoku Małastówka.
|
Małastówka. |
|
Pętna. Malutka bobrowa tama. |
|
Jeszcze tylko kawałek i będziemy w najwyższym punkcie naszej wycieczki, na Banickiej Górze! |
W końcu zabudowania się kończą, a my wjeżdżamy do lasu. Kilka obrotów korby i będziemy na Banickiej Górze, gdzie powita nas samotny przystanek. Skręcamy w prawo.
|
Banicka Góra. Normalnie widać nieco więcej... |
Jedziemy przez łąki, mijamy znak "Krzywa" i na pierwszym skrzyżowaniu znów skręcamy w prawo. Tuż za zakrętem czeka na nas tabliczka "Gładyszów".
|
Zjazd do Gładyszowa. |
|
Zjazd do Gładyszowa. |
Długo jedziemy przez wieś, prawie cały czas w dół.
|
Cerkiew w Gładyszowie. |
Dojeżdżamy do skrzyżowania z drogą 977, skręcamy w lewo, a zaraz potem, na światłach, w prawo. Przed nami długa prosta lekko w dół. Dojeżdżamy do Smerekowca, mijamy sklep i tuż za nim skręcamy w lewo. Łąkami wspinamy się do góry.
|
Łąki pomiędzy Smerekowcem a Regietowem. |
Wjeżdżamy do lasu i zjeżdżamy w dół do Regietowa.
|
Regietów. |
W centrum wsi skręcamy w prawo. Mijamy kapliczkę i cerkiew, przez łąki, a potem kawałek lasu jedziemy do wsi Skwirne. Asfalt jest wąski, kręty i wyboisty.
|
Cerkiew w Skirtnem. |
Przejeżdżamy przez wieś, mijamy drewniany most i na skrzyżowaniu z szerszym, dobrej jakości asfaltem skręcamy w lewo. Widać już cerkiew w Kwiatoniu - koniec wycieczki!
Ciekawostki:
Cerkiew w Kwiatoniu, która w 2013 roku została wpisana na listę UNESCO, jest przez cały rok otwarta dla zwiedzających. Codziennie dyżuruje tam przewodnik i opiekun świątyni, pan Jan Hyra, który za „serce i codzienną troskę, jaką otacza ten skarb narodowy oraz pasję, z jaką przybliża turystom historię tego obiektu” został odznaczony tytułem "Człowieka Roku 2014".
Cmentarz wojenny na Przełęczy Małastowskiej, wybudowano blisko sto lat temu. W tym czasie przełęczy nie porastał las, a mogiła w zamyśle projektanta miała być widoczna z daleka.
Pętna była wsią znaną ze złóż ropy naftowej, która niespodziewanie sama wytrysnęła nad ziemię. Szybko zainteresowały się tym faktem niemiecka i francuska spółka naftowa i od połowy XIX wieku, wydobywano ją regularnie. W 1881 roku działały tam szyby o głębokości 130 metrów, a w 1913-1914 roku wykonano 519 metrowy odwiert! Dziś jedynymi śladami są zaślepione rury w okolicach cerkwi.
Najwyższy punkt wycieczki to niezalesiona Banicka Góra. Na niej krzyżowały się drogi do Gładyszowa, Wołowca, Małastowa i Krzywej, na początku XX wieku miał tam swoją kuźnię cygański kowal. Wieś Banica rozciągała się poniżej, wzdłuż potoku. Obecnie zachowały się tylko ruiny czasowni (prawosławnej kaplicy) i łemkowskiego cmentarza.
Weszłam tu, bo przyciągnęło mnie pierwsze zdjęcie. Jest piękne. Nic, tylko malować.
OdpowiedzUsuństelciak.blogspot.com <-- kilk
Beskid...
UsuńFota z krowami i traktorem (jedna z ostatnich) super..!
OdpowiedzUsuńRegietów w pełnej krasie. ;)
Usuń