piątek, 5 marca 2021

Ubranka dziecięce z drugiej ręki

Z jednej strony słyszę:

Wiem, że to najlepsza opcja i chciałabym ubierać dzieci w używane ciuchy, ale nie mam czasu, ochoty i siły ich szukać. Nie lubię grzebać w secondhandach. Brak mi wprawy i szczęścia. Nie mam też starszych dzieci w rodzinie...

Z drugiej: 

Nie potrzebujecie może ubranek? Moi już wyrośli i nie mam co z nimi zrobić. Jedni nie chcą. Innych głupio zapytać. Nie mam kiedy robić zdjęć i wrzucać do sprzedaży. Zresztą, kto to kupi? Co to warte? Wiesz, Ciebie nie głupio spytać, bo piszesz tego swojego ekobloga...



Poniżej garść podpowiedzi, co robić, kiedy wyszukiwanie i przekazywanie dalej używanych ubranek dziecięcych sprawia nam trudność.


Gdy chcemy wejść w posiadanie, można:

🙇🏻‍♀️napisać na swojej tablicy na FB, że chcemy kupić to oraz to używane i czy ktoś nie ma sprzedać (w ten sposób 2 lata temu dostałam 7 ofert kaloszy w rozmiarze 20 za darmo);

🙇🏻‍♀️spytać rodzinę z dziećmi ciut starszymi od naszych, czy nie chcą nam odsprzedać za małych ubranek;

🙇🏻‍♀️pójść do ciucholandu z listą konkretnych rzeczy i o pomoc w szukaniu poprosić sprzedawcę (często kojarzą ubrania które wkładali na wieszaki);

🙇🏻‍♀️dać listę potrzebnych ubrań osobie, która do secondhandu lubi chodzić i zna nasz gust;

🙇🏻‍♀️poszukać w internecie (na OLX, Allegro, grupach na FB, moim faworytem jest ostatnio Vinted ze względu na łatwe wyszukiwanie).


Gdy chcemy się pozbyć, można:

🙇‍♂️napisać na swojej tablicy na FB, że mamy ciuszki w danym rozmiarze i chętnie przekażemy je dalej;

🙇‍♂️pytać znajomych z dziećmi młodszymi niż nasze, czy nie potrzebują ubrań dla nich;

🙇‍♂️zrobić zdjęcia, opisać i sprzedać w internecie, najbardziej wartościowe z ubrań;

🙇‍♂️co najmniej 10 kg porządnych, niewytartych, niepoplamionych ubranek spakować paczkę i zamówić kuriera w ramach akcji Ubrania do oddania;

🙇‍♂️zniszczone użyć na szmaty w domu lub wrzucić do kontenera PCK na stare ubrania.


Jakie są Wasze sposoby?

1 komentarz:

  1. W sumie nie widzę w tym nic złego, dzieci szybko wyrastają z ubrań, więc na pewno nie były dużo chodzone takie ubranka. Inna rzecz buty, tych nie kupowałabym używanych. Tak oglądałam już śniegowce 26 dla mojego synka.

    OdpowiedzUsuń