środa, 2 września 2015

Pierwsze przygody w domowej mydlarni, czyli kokosowooliwne mydło o zapachu lawendy.

Do wykonania pierwszego domowego mydła zainspirowała mnie książka Klaudyny Hebdy Ziołowy zakątek. Kosmetyki, które zrobisz w domu (polecam wszystkim, którym marzy się wytwarzanie kosmetyków we własnym domu). Książkę dostałam od siostry i szwagra w podziękowaniu za pomoc w wyborze roweru. Ten niespodziewany prezent był dla mnie absolutnym zaskoczeniem i okazał się niezwykle trafiony. Pierwszym przepisem, który postanowiłam przetestować był właśnie przepis na mydło. Od tamtej pory zrobiłam sporo kolejnych mydełek robionych metodę "na zimno" i stworzyłam kilka własnych receptur, które będę Wam powoli prezentować.

Domowy warsztat mydlarza. Wszystkie potrzebne rzeczy znajdziemy w kuchni!

Do zrobienia najprostszego mydła potrzebne są:
  • olej lub mieszanka różnych olejów
  • wodorotlenek sodu
  • woda
  • olejek eteryczny (dla zapachu lub jeśli chcemy nadać naszemu mydłu jakąś szczególną właściwość kosmetyczną)
oraz:
  • waga kuchenna
  • plastikowa miska
  • większa miska lub garnek do kąpieli wodnej
  • miarka odporna na odczynniki chemiczne
  • termometr do 100*C 
  • blender ręczny
  • sylikonowa szpatułka
  • duża forma lub małe foremki
  • ew. papier do pieczenia (do wyłożenia dużej formy lub jako podkładka pod formy ciasteczkowe)
  • nóż (do krojenia mydła z dużej formy)
a także:
  • bluza z długim rękawem (taka, której nie szkoda jeśli się poplami)
  • rękawiczki gumowe
  • okulary ochronne
  • papierowy ręcznik
  • ocet
Odmierzanie olejów i podgrzewanie ich w kąpieli wodnej.

Odmierzanie wodorotlenku sodu i wody.
Roztwór wodorotlenku z wodą jest bardzo gorący, a opary z niego niebezpieczne dla zdrowia.
Warto mieszać te składniki przy otwartym oknie lub na zewnątrz.
Wlewanie wodorotlenku do mieszanki olejów. 
Miksowanie!
Gdy masa nabierze konsystencji budyniu, czas dodać olejek.
Przekładanie mydlanej masy do foremek. Warto przygotować ich trochę na zapas.
Masy mydlanej starczyło mi tylko by wypełnić dużą formę.
Zwierzątka, które planowałam zrobić dla dzieci poczekają na następny raz.

Obecnie moim ulubionym mydełkiem jest takie, które powstaje na bazie oliwy z oliwek oraz oleju kokosowego i pachnie lawendą. Żeby go zrobić nie potrzebujemy ani wymyślnych składników, ani profesjonalnego sprzętu. A zatem do dzieła! 

Na jedną porcję:
250 g oleju kokosowego
350 g oliwy z oliwek
228 g wody
89 g wodorotlenku sodu
kilka kropel olejku lawendowego (naturalny olejek eteryczny)
  1. Przygotowujemy sobie miejsce pracy, oddalamy dzieci w bezpieczne miejsce, otwieramy okno, ubieramy bluzę, rękawiczki i okulary.
  2. Oleje wlewamy/wkładamy do miski, podgrzewamy w kąpieli wodnej i mieszamy by się połączyły.
  3. Przy otwartym oknie odmierzamy wodorotlenek i wodę, łączymy je (UWAGA! żrące i gorące ok. 90*C), odstawiamy do ostudzania, nie wąchamy!
  4. Gdy oleje i roztwór wodorotlenku mają około 45*C, wlewamy roztwór wodorotlenku do mieszanki olejów i mieszamy blenderem, aż do otrzymania konsystencji budyniu.
  5. Do mieszanki dodajemy olejku eterycznego.
  6. Mieszamy blenderem do otrzymania konsystencji budyniu, ale nie super gęstego.
  7. Przelewamy do formy, foremek, wyrównujemy sylikonową szpatułką.
  8. Po 48 godzinach wyciągamy mydło z formy, jeśli to była jedna duża forma - kroimy na plastry.
  9. Czekamy co najmniej 8 tygodni. Sprawdzamy językiem - jeśli mydło nie piecze, a smakuje mydłem, to znaczy, że jest gotowe. Jednak im dłużej poczekamy (pół roku / rok), tym będzie lepsze dla skóry!
  10. Sprzątamy bałagan. Rzeczy które miały styczność z surowym mydłem myjemy octem. Naczynia używane do produkcji mydła mogą wydawać się pokryte warstwą tłuszczu - trudno, trzeba je umyć kilka razy, a potem dokładnie wyparzyć.
Gotowe? Nie, to dopiero krojenie, trzeba jeszcze poczekać co najmniej 8 tygodni!




Gdzie kupić oleje?
Oliwę z oliwek i olej kokosowy można kupić w prawie każdym sklepie spożywczym. W mydle nie ma dużego znaczenia, czy jest to olej rafinowany czy nie, więc można spokojnie wybierać najtańszą opcję.

Gdzie kupić wodorotlenek?
Ten składnik możemy kupić w sklepie z odczynnikami chemicznymi. Musi być koniecznie "czysty, do analiz". Jeśli w miejscu naszego zamieszkania nie ma takiego sklepu, warto poszukać w internecie.

Gdzie kupić olejek eteryczny?
W aptece lub zielarni.

Czy mogę użyć foremek do pieczenia?
Tak. Trzeba zadbać o to, żeby je potem dokładnie umyć i wyparzyć. Przy robieniu mydła najlepiej sprawdzą się formy sylikonowe. Jeśli metalowe to ze stali nierdzewnej i wyłożone papierem do pieczenia. Polecam jednak stworzyć osobne foremki z opakowań po żywności czy przesyłkach.

Czy mogę odmierzać na oko?
Nie! Koniecznie potrzebna jest dokładna waga. Jeśli zaburzy się proporcje receptury, to mydło może wyjść żrące lub przetłuszczone i cała praca pójdzie na marne.

Czy mogę użyć innych olejów?
Nie! Jeśli chcesz zrobić mydełko z innymi olejami, to trzeba stworzyć osobną recepturę. Przeczytaj artykuł o tym jak stworzyć własną recepturę na mydło.

Nie lubię zapachu lawendy. Czy mogę użyć innego olejku eterycznego?
Tak. Warto jednak poczytać, jak taki olejek zachowa się w mydle. Niektóre olejki potrafią zbrylić masę mydlaną lub bardzo ją zagęścić. Inne, np. olejki cytrusowe, tracą aromat podczas dojrzewania mydła.

Czy muszę tyle czekać aż mydło dojrzeje? Dlaczego nie jest gotowe od razu?
Cały urok mydła naturalnego w tym, że trzeba na niego poczekać. W zależności od tego jakich olejów użyjemy trwa to dłużej lub krócej - mydła na bazie oliwy muszą leżakować co najmniej 8 tygodni (a większość mydeł, które robię ma w składzie sporo oliwy). Surowe i świeże mydło ma odczyn silnie zasadowy i bardzo jest drażniące dla skóry. W trakcie dojrzewania mydło powoli zmienia swój odczyn, cudownie byłoby doprowadzić do PH 7 - w domowym laboratorium jest to jednak prawie nie możliwe i PH 9 uznaje się za wartość akceptowalną.

Jak poznać że mydło jest bezpieczne?
Możemy badać je regularnie (co tydzień) papierkiem lakmusowym i śledzić jak zmienia się jego PH - jest to dość uciążliwe i frustrujące. Mydlarze amatorzy stosują więc "test języka" - co jakiś czas liżemy delikatnie mydło i jeśli nie jest już pieczącożrące i w końcu smakuje mydłem, to znak, że nie powinno podrażnić skóry. Warto jednak pamiętać, że mydło bezpieczne to nie mydło najwyższej jakości - im dłużej poczekamy, tym będzie się ładniej pienić i lepiej pielęgnować nasze ciało!

Na moim mydle pojawił się biały nalot. Co poszło nie tak?
Biały nalot to nic strasznego. O tym dlaczego się pojawia i jak mu zapobiec warto poczytać tutaj.

Macie jakieś inne pytania? Piszcie śmiało!

14 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy przepis :) dziękuję za podpowiedź prezentową! zanim jednak zabiorę się do dzieła chciałabym dopytać o dwie kwestie. Czy mydło może dojrzewać podzielone na mniejsze kawałki i zapakowane w celofanowe woreczki? planuję dać je w prezencie (nie mam już 8 tygodni), a zapakowałabym je po prostu w celofan, nie wiem tylko czy dojrzewając musi mieć dostęp do powietrza? Drugie pytanie to o lawendę - chciałabym pokruszyć trochę lawendy do mydła, to chyba nie zaburzy całej receptury, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi powiedzieć jak zachowa się mydło w celofanie. :( Moje zawsze dojrzewają na powietrzu. Myślę, że może rozwiązaniem pośrednim byłby szary papier i elegancka wstążka. Mydło będzie mogło oddychać, ale będzie też zapakowane...

      Pokruszona lawenda to świetny pomysł!

      Usuń
    2. Dzięki! przy okazji mam jeszcze dwa pytania - czym można farbować mydło, w sensie nadać mu jakiś kolor? i gdzie można kupić odpowiedni NaOH?

      Usuń
    3. NaOH można kupić w sklepach z odczynnikami chemicznymi. Ja kupuję zwykle w sklepie stacjonarnym przy ulicy Grzegórzeckiej w Krakowie, ale są też sklepy internetowe z takimi rzeczami. Ważne, żeby było to NaOH czyste do analiz.

      Można farbować, choć ja tego nigdy nie robię, bo grozi to ufarbowaną umywalką. Tu kilka inspiracji:
      http://mydlo.wdomu.com.pl/barwniki_do_mydla.php
      http://mydelnica.blogspot.com/p/upiekszanie.html


      Jeśli chcesz eksperymentować z barwnikami i zapachami i w ogóle z mydłami to polecam na FB "Piana mydlana" - tam dużo ludzi dzieli się swoimi doświadczeniami w robieniu mydeł. Jest trochę chemików, ludzi mających swoje mydlarskie manufaktury, ale też amatorów (jak ja). Jest to ogromna baza wiedzy na temat tego jak zachowują się różne składniki w mydle, gdzie kupić akcesoria do mydeł w różnych miejscach Polski. Można zadawać pytania i zawsze znajduje się ktoś, kto podpowie.

      Wczoraj np. wyczytałam, że niektórzy zawijają mydło w folię aby dojrzewało, czyli robią odwrotnie niż Ci napisałam.

      Usuń
  2. Cyz leżakowane mydło traci na objętości?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, odrobinę się kurczy i robi się nieco lżejsze.

      Usuń
  3. Gdzie kupujesz składniki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Gdzie kupić oleje?
      Oliwę z oliwek i olej kokosowy można kupić w prawie każdym sklepie spożywczym. W mydle nie ma dużego znaczenia, czy jest to olej rafinowany czy nie, więc można spokojnie wybierać najtańszą opcję.

      Gdzie kupić wodorotlenek?
      Ten składnik możemy kupić w sklepie z odczynnikami chemicznymi. Musi być koniecznie "czysty, do analiz". Jeśli w miejscu naszego zamieszkania nie ma takiego sklepu, warto poszukać w internecie.

      Gdzie kupić olejek eteryczny?
      W aptece lub zielarni."

      Usuń
  4. Doroto, czy zgodnie z zaleceniami Klaudyny dodajesz witaminę E? Bo z tego, co widzę, używasz olejów nierafinowanych?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry. Mam pytanie odnośnie dojrzewania mydła. Czy pojedyncze kawałki mogą się ze sobą stykać, np. blok mydła pokrojony w plastry i znów ułożony w blok (ale bez blaszki) jest akceptowalny, czy lepiej gdyby każde mydełko leżało zupełnie osobno? Może lepiej ułożyć je jak dachówki - jedna oparta o drugą?

    Pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej, żeby się nie stykały. Chodzi o to, żeby jak największa powierzchnia mydła miała kontakt z powietrzem.

      Usuń
    2. Ok. Bardzo dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń
  6. Ja już przepadłam, jeśli chodzi o mydlenie. Muszę robić mydło co jakiś czas i uwielbiam eksperymenty!

    OdpowiedzUsuń