piątek, 8 stycznia 2016

Recenzja książki "Domowa Piekarnia" Małgorzaty Zielińskiej

Książkę "Domowa piekarnia" dostałam prawie trzy lata temu od mamy i mimo, że od tamtej pory przeczytałam już trochę piekarskich publikacji, uważam, że jest to najprzystępniej napisany poradnik dla początkującego piekarza.


Już we wstępie autorka pisze: "Czy w domu można upiec chleb podobny do kupionego w piekarni? Odpowiedź brzmi - nie. W warunkach domowych, w zwykłym piekarniku można upiec chleb o niebo lepszy! Dobry, zdrowy i do tego taki, który następnego dnia nie kruszy się i nie pleśnieje." Moim zdaniem domowy chleb jest też tańszy, dopasowany do naszych kulinarnych gustów i bardziej ekologiczny przez to chociażby, że nie potrzeba transportować i przechowywać go w plastiku.

Treść książki podzielona jest na pięć rozdziałów: 
  • wyposażenie domowej piekarni
  • rady praktyczne
  • pieczywo drożdżowe
  • pieczywo na zakwasie 
  • pieczywo bezglutenowe
Wprowadzeni zostajemy w świat mąk i kuchennych sprzętów i zaopatrzeni w wiele cennych piekarskich porad. Uczymy się jak stworzyć kilka prostych drożdżowych wypieków, aż w końcu poznajemy proces wypiekania chlebów na zakwasie. Dowiadujemy się jak wyhodować zakwas, jak go przechowywać i odświeżać oraz jak zrobić zaczyn. Dostajemy wiele różnorodnych receptur na zakwasowe wypieki: pierwszy chleb na świeżo wyhodowanym zakwasie, razowce, chleby z ziarnami, pumpernikiel, chleby z dodatkiem ziemniaków, bagietki, bułki, chałki i wiele innych. Na końcu przepisy na wypieki bezglutenowe oraz odpowiedzi na wiele piekarskich pytań.


Książkę niestety ciężko zdobyć (mama polowała na nią dla mnie prawie rok), ale na szczęście jej autorka prowadzi też bloga www.chleb.info.pl, który serdecznie polecam! Ostrzegam jednak, że kto zacznie eksperymentować z domowym pieczywem, nieprędko i niechętnie wróci do sklepowej piekarni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz