poniedziałek, 17 października 2022

Krótka recenzja „Wielkiej księgi ogrodnika i działkowca” autorstwa Wolfganga Kawolleka

Bardzo często ktoś pyta mnie, skąd czerpię wiedzę warzywniczą. Skąd wiem co, kiedy i jak uprawiać. A gdy wymieniam kilka sposobów pozyskiwania informacji o uprawie warzyw, słyszę, że fajnie byłoby mieć to wszystko w jednym miejscu. 



Wreszcie mam w jednym miejscu! W dodatku nie tylko o warzywach, ale też o trawniku, kwiatach, sadzie owocowym i roślinach ozdobnych. O szklarniach, podporach i innych ogrodowych konstrukcjach. O uprawie w gruncie i w donicach. O nawożeniu, pielęgnacji, wreszcie zapobieganiu chorobom i szkodnikom. A wszystko to na 720 stronach wspaniałe zilustrowanej, zindeksowanej i zredagowanej dla polskich czytelników książki! 

„Wielka księga ogrodnika i działkowca” autorstwa Wolfganga Kawolleka to kompendium wiedzy o współczesnym ogrodnictwie. Ja zaczytuję się w niej od dwóch miesięcy i Wam też bardzo polecam!

Wydawnictwo Publicat serdecznie dziękuję za sprezentowanie mi najnowszego wydania tej publikacji, a M. za zrobienie zdjęcia pośród październikowych pomidorów i trukw!

 


2 komentarze:

  1. Ooo to wygląda jak tytuł dla mnie. Dziękuje za polecenie sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tolles Netz! Es wird für jeden sehr hilfreich sein, der einen eigenen Garten, Hof oder Grundstück hat. Wenn wir wissen wie, können wir unser eigenes Gemüse und Obst anbauen. Er wird gesund sein und es wird uns Geld sparen.

    OdpowiedzUsuń